Organizacja Narodów Zjednoczonych szacuje, że ponad milion gatunków jest zagrożonych wyginięciem. Utrata bioróżnorodności ma ogromny wpływ na ekosystemy, a w konsekwencji — także na ludzi. Jak przypomina tegoroczne przesłanie Światowego Dnia Dzikiej Przyrody: „Nasze przetrwanie zależy od dzikiej przyrody tak samo, jak ich przetrwanie zależy od nas”.
Przyjrzyjmy się więc, jak AI pomaga ratować dziką naturę, analizując działania czołowych organizacji i startupów.
EarthRanger, platforma opracowana przez organizację AI2 z siedzibą w Seattle, umożliwia zarządzanie obszarami chronionymi, wykrywanie przypadków kłusownictwa, monitorowanie zachowań zwierząt i reagowanie na zagrożenia. Jednym z kluczowych projektów jest rozwój modelu uczenia maszynowego, który — korzystając z mocy obliczeniowej kart NVIDIA Hopper — przewiduje ruchy słoni w pobliżu granic między terenami dzikiej przyrody a ludzkimi osadami.
Dzięki największej na świecie bazie danych o przemieszczaniu się słoni, EarthRanger pozwala strażnikom odpowiednio reagować, aby zapobiec potencjalnym konfliktom między ludźmi a zwierzętami. W sytuacjach zagrożenia wykorzystuje się m.in. helikoptery czy tzw. bomby chili, aby bezpiecznie skierować słonie z powrotem do ich naturalnych siedlisk.
Rouxcel Technology, startup z Kapsztadu, stworzył system RhinoWatches oparty na sztucznej inteligencji. Wspierając się platformą EarthRanger, AI analizuje zachowania nosorożców i natychmiast informuje służby o wszelkich anomaliach, takich jak opuszczanie znanych terytoriów czy niepokojące interakcje z innymi zwierzętami.
To istotna pomoc, biorąc pod uwagę, że populacja nosorożców spadła z 500 tysięcy na początku XX wieku do zaledwie 28 tysięcy obecnie. RhinoWatches chroni już ponad 1,2 miliona akrów siedlisk nosorożców w Afryce Południowej, a technologie AI pomagają również monitorować inne zagrożone gatunki, jak łuskowce.
OroraTech, członek programu NVIDIA Inception, łączy dane z satelitów, kamer naziemnych, obserwacji lotniczych i informacji pogodowych, aby w czasie rzeczywistym wykrywać pożary i ostrzegać przed zagrożeniami. Ich system, wspierany przez AI, monitoruje ponad 30 milionów hektarów terenów przyrodniczych w Afryce i Australii.
Sztuczna inteligencja wykrywa pożary nawet pięć minut po ich wystąpieniu, a zaawansowane algorytmy analizują obrazy satelitarne przy użyciu akceleratorów NVIDIA Jetson. Dzięki temu służby mogą błyskawicznie reagować, chroniąc nie tylko przyrodę, ale i znajdujące się w pobliżu dzikie zwierzęta.
Wildlife Protection Solutions (WPS) obsługuje ponad 250 projektów ochrony przyrody w ponad 50 krajach. Organizacja wykorzystuje AI do analizy zdjęć z 3 tysięcy kamer rozmieszczonych na całym świecie. Każdego dnia system przetwarza 65 tysięcy zdjęć, ostrzegając strażników o obecności zagrożonych zwierząt lub kłusowników.
Dzięki przyspieszonym obliczeniom NVIDIA, WPS może natychmiast analizować dane i wysyłać powiadomienia, umożliwiając szybkie interwencje.
Conservation X Labs z Seattle rozwija oprogramowanie Wild Me, które korzysta z otwartych modeli AI do badania populacji dzikich zwierząt. Baza danych, oparta na 14 milionach zdjęć przesyłanych przez internautów, pozwala na szybkie identyfikowanie gatunków — od rekinów wielorybich po pantery.
System Wild Me, wsparty przez akceleratory obliczeniowe NVIDIA, wspomaga 2 tysiące naukowców na całym świecie, a urządzenia Sentinel, opracowane przez Conservation X Labs, w czasie rzeczywistym analizują dane z kamer i rejestratorów dźwięku, pomagając chronić nawet najbardziej zagrożone gatunki.
Sztuczna inteligencja nie jest już przyszłością ochrony przyrody — to teraźniejszość. Dzięki połączeniu technologii AI z wiedzą ekologów, możemy lepiej monitorować zagrożone gatunki, szybciej reagować na kryzysy i skuteczniej chronić środowisko naturalne. To wyścig z czasem, ale z pomocą AI mamy większe szanse na zachowanie bogactwa przyrody dla przyszłych pokoleń.